top of page
Search
Writer's picturedd

Co to znaczy podążać za Dao?

27 listopada 2020 Po pierwsze: nie da się w pełni opisać słowami co znaczy iść za Dao (~~Drogą), ale skoro uznano za stosowne spisać Daodejing (czyli dokument-fundament Taoizmu), to znaczy, że sprawę można chociaż trochę wyjaśnić. Skoro nie da się opisać słowami, co trzeba robić, to znaczy, że trzeba to wyczuć samemu. Po drugie: nie da się napisać poradnika moralnego, który byłby aktualny w każdej epoce, dla każdego państwa czy każdego człowieka, dlatego podążanie za Dao trzeba prawdopodobnie rozeznać na zasadzie jednostkowej. Według Daodejing, Dao rodzi Wszechświat, który nie jest chaotyczny i przypadkowy, ale podąża za zasadami Dao – słońce wschodzi i zachodzi, pory roku następują po sobie i tak dalej. ALE, wszystko podąża za Dao, ale nie jest takie sztywne! Zima zwykle trwa od grudnia do lutego, ale czasem może zacząć się w październiku, a czasem skończyć w maju. Dao zostawia pewne pole manewru, ze względu na swój chaotyczny pierwiastek Yin (阴) lub Wu (无). Nie wszystko jest w stu procentach sztywne i ustabilizowane. Świat ludzi też podąża za Dao. Realizacja Dao w świecie ludzi nazywa się De (~~Cnota). Nasza moralność jest płynna według Daodejing, ale jednak nie całkiem względna i przypadkowa, lecz do pewnego stopnia podlega transcendentnym prawom. Jeśli łamiemy te prawa, nadchodzą katastrofy. Zabijanie nie jest według ludzi bezwzględnie złe i niemoralne – kara śmierci czy zabijanie na sprawiedliwej wojnie jest akceptowane przez wielu. Mimo to, większość społeczeństw żyjących na Ziemi wykształciła coś w rodzaju zasady Nie zabijaj, nawet jeśli było lub jest to rozumiane jako nie zabijaj członków swojej społeczności – obcych ludzi i inne gatunki jak najbardziej. I nic dziwnego. Nie żyjemy w próżni, tylko w świecie darwinowskiej walki o przetrwanie i przekazanie genów. Grupy, które nie wykształcą zakazu zabijania, mają szanse wyeliminować się w niekończącej się walce o surowce. A w miarę przemiany ludzkości w jedną, globalną rodzinę, ten nakaz musiał zostać rozszerzony na wszystkich. Jeśli ten przykład nie przekonuje, pomyślmy o Holokauście. Raczej zgodzimy się, że było to coś wyjątkowo złego. Można oczywiście skonstruować głupi przykład, żeby zilustrować, że Holokaust mógłby być mniejszym złem od potencjalnie większego zła, tym samym nie będąc złem absolutnym. (np. musisz wybrać, czy zabić 6 milionów ludzi, czy 12 milionów. Trzeciej opcji nie ma). Między innymi dlatego, Daodejing rozpoczyna się tak dziwnego zdania: Droga, którą można podążyć (opisać), nie jest Wieczną Drogą. To może znaczyć między innymi, że nie da się sformułować w języku ludzi absolutnych prawd moralnych – nie popełniaj ludobójstw nie mogłoby być moralnym absolutem, bo co zrobimy w przypadku opisanym powyżej? Czy nasz wybór zabicia 6 milionów ludzi będzie złem, za które musimy zostać ukarani? Nie wiadomo, co to jest Dao, nie wiadomo, czym jest De, logiczne jest więc, że nie wiadomo jak ma postępować człowiek, który będzie żył w zgodzie z tymi zasadami. Daodejing nazywa takie postępowanie wuwei (无为), czyli nie-działanie. Co to znaczy? Znaczy to nie-działanie w niezgodzie z Dao, czyli postępowanie w zgodzie z Dao. Czyli? Tutaj kończy się to, co przeczytałem w książkach, a zaczyna moja fantazja. Na początku kilka skojarzeń, które przychodzą mi do głowy, gdy patrzę na zdanie postępowanie w zgodzie z Dao.

  • przejście procesu Jungowskiej indywiduacji

  • realizacja Chrześcijańskiego, indywidualnego Boskiego Planu

  • działanie w zgodzie z własnym sumieniem

  • robienie tego, co trzeba (brzmi głupio, ale jest w tym więcej mądrości, niż się wydaje)

  • znalezienie złotego środka

  • dążenie do równowagi, harmonii, balansu

Mówiąc bardziej praktycznie, żeby podążać za Dao, trzeba robić w życiu to, co się uważa za najważniejsze – jeśli się ma do tego warunki. Jeśli nie, trzeba takie warunki sobie stworzyć. Jeśli obiektywnie nie da się stworzyć takich warunków, to trzeba robić rzecz, którą się uważa za najważniejszą, a do której realizacji ma się warunki. Natomiast, żeby wiedzieć, co jest w życiu najważniejsze, trzeba uporządkować swoją psychikę. Dlatego wydaje mi się, że ogromnej większości współczesnych ludzi przydałaby się psychoterapia/ własna praca z psychiką lub jakieś mądre przewodnictwo duchowe. Co jest najważniejsze? Postępowanie w zgodzie z Dao. Jak postępować w zgodzie z Dao? Robić to, co się 1) lubi robić, lub jest w stanie polubić; 2) umie robić, lub jest się w stanie nauczyć; 3) jest dobre dla wszechświata. Naprawdę nie wiem, jak zdefiniować to, co jest dobre dla Wszechświata. Mam tylko taką intuicję, która ukształtowała się na podstawie pewnych książek i filmików, że działając, trzeba mieć na uwadze nie siebie, nie rodzinę, nie państwo, nie ideę, ale transcendentne coś. No właśnie Dao. Kiedy podejmuję decyzję, mogę wiedzieć, czy robię to dla siebie, czy dla Dao. Jeśli wybieram dobro rodziny, zamiast dobra Dao, to tak naprawdę wybieram siebie, bo pokazuję, że mój system moralny jest ważniejszy od transcendentnego. Jeśli wybieram dobro państwa, lub jakąś ideę (komunizm, kapitalizm...) zamiast Dao, mechanizm jest taki sam. Moja idea dobra państwa staje się ważniejsza, niż podążanie za Dao. Właśnie dlatego nie należy definiować Dao, jeśli napiszemy czym ono jest i co ono od nas chce, możemy za bardzo przywiązać się do tej definicji i zapomnieć, że nie chodzi o trzymanie się doktryny, tylko Dao. Mam wrażenie, że to stało się z Katolicyzmem. Po to Bóg jest terminem dziwnym i niejasnym, żeby pełnienie woli Bożej pozostało zagadnieniem otwartym na różne interpretacje. Niestety, Boga zamknięto w więzieniu sztywnego katechizmu, encyklik, prawa kanonicznego, tradycji i zwyczajów i przez to system się sypie. Temat do rozwinięcia i uzupełnienia. dd

64 views0 comments

Recent Posts

See All

Comentarios


Post: Blog2_Post
bottom of page